Avocadowy shake spróbowałam w Etiopii na 3 dni przed powrotem. Przedtem wybierałam jakieś bardziej ''normalne'': mango lub papaja, Kiedy go spróbowałam żałowałam ze tak pózno to zrobiłam i przez następne trzy dni piłam tylko to. A wracając jeszcze do wakacji to:
W Etiopii piliśmy najpyszniejszą na świecie kawę:
Zawsze super podana:
I codziennie injera, placek z fermentowanego teffu + wety. Postne bo adwent (dla nich) wiec Vege
Tutaj nasza Wigilia.
A tu inne wydanie:
I jeszcze inne. Niby to samo a jednak.....
Sałatka :
I tytułowe avocado drink + papaja
Odkąd wróciliśmy robię i pije :)
Bierzemy 2/3/4 avocado ( ile chcemy mieć do picia), dodajemy miód/cukier/jakiś słodki syrop/ cokolwiek słodkiego. Wciskamy trochę soku z limonki lub cytryny. Miksujemy dolewając zimnej wody lub mleka. Mleka nie próbowałam bo nie pijam, z wodą mi odpowiada. Wody dajemy tyle żeby nie było z geste ale i nie za rzadkie. tak samo słodzik. Ma być trochę słodkie ale nie za. Czyli próbujemy i dodajemy dotad jak będzie dobre
W Etiopii piliśmy najpyszniejszą na świecie kawę:
Zawsze super podana:
I codziennie injera, placek z fermentowanego teffu + wety. Postne bo adwent (dla nich) wiec Vege
Tutaj nasza Wigilia.
A tu inne wydanie:
I jeszcze inne. Niby to samo a jednak.....
Sałatka :
I tytułowe avocado drink + papaja
Odkąd wróciliśmy robię i pije :)
Bierzemy 2/3/4 avocado ( ile chcemy mieć do picia), dodajemy miód/cukier/jakiś słodki syrop/ cokolwiek słodkiego. Wciskamy trochę soku z limonki lub cytryny. Miksujemy dolewając zimnej wody lub mleka. Mleka nie próbowałam bo nie pijam, z wodą mi odpowiada. Wody dajemy tyle żeby nie było z geste ale i nie za rzadkie. tak samo słodzik. Ma być trochę słodkie ale nie za. Czyli próbujemy i dodajemy dotad jak będzie dobre
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz