Ostatnio robię sprawdzone dania albo korzystam z internetu. Mam
jednak,oczywiście, kolekcje ksiazek z których dawno juz nic nie robiłam.
Zatem Ottolenghi ''Plenty More'' i jego ciasto z kalafiora.
Ciasto robimy w tortownicy. Spokojnie zje 6 osób, do tego jakaś sałatka i obiad gotowy.
Dobre na zimno, śmiało może powędrować do pracy, na piknik, wycieczkę. Idealne in imprezę.
Składniki:
- 1 nieduży kalafior, podzielony na różyczki
- 1 duża czerwona cebula
- 75 ml oliwy
1/2 łyżeczki posiekanego rozmarynu - ja nie miałam wiec pominęłam
- 7 jaj
- 15 g. świeżej bazylii, drobno posiekanej
- 120 g. maki
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 150 g. tartego parmezanu lub innego ostrego sera
Jeśli chcemy to smarujemy boki formy masłem i wysypujemy 1 łyżką sezamu i 1 łyżką czarnuszki. Tort będzie miał takie ładne boczki.. Ale oczywiście można to pominąć i tez będzie dobre.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni.
Do garnka wrzucamy nasz kalafior z jedna łyżeczką soli. Gotujemy ok 15 minut, kalafior nie może być rozgotowany ale tez nie za twardy. Odcedzić, ostudzić.
Obieramy cebule i odkrajmy parę plastrów, pójdą na górę ciasta. Resztę drobno siekamy. Smażymy razem z rozmarynem na oliwie ok 10 min, na małym ogniu. Studzimy.
W misce mieszamy jaja i bazylie i ostudzaną cebule. Dodajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia, kurkumę, parmezan i 1 łyżeczkę soli. Sporo pieprzu. Dobrze wszystko mieszamy by nie było grudek.
na koniec dodajemy kalafiorowe różyczki. Mieszamy ostrożnie żeby część została cala.
Formę do tortów wykładamy papierem i smarujemy boki masłem jw. Wrzucamy nasza kalafiorowe ciasto. na górze układając plastry cebuli. Pieczemy pośrodku piekarnika 45 minut, ciasto musi być z góry zrumienione a wetknięty patyczek suchy. u mnie trwało to zatem dłużej, chyba z 60 min piekłam...
Po upieczeniu wyciągamy z piekarnik i dajemy mu 25 minut odpocząć/ostygnąć. Jemy cieple lub letnie. ale jak już napisałam zimne tez jest ok.
Ciasto robimy w tortownicy. Spokojnie zje 6 osób, do tego jakaś sałatka i obiad gotowy.
Dobre na zimno, śmiało może powędrować do pracy, na piknik, wycieczkę. Idealne in imprezę.
Składniki:
- 1 nieduży kalafior, podzielony na różyczki
- 1 duża czerwona cebula
- 75 ml oliwy
1/2 łyżeczki posiekanego rozmarynu - ja nie miałam wiec pominęłam
- 7 jaj
- 15 g. świeżej bazylii, drobno posiekanej
- 120 g. maki
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 150 g. tartego parmezanu lub innego ostrego sera
Jeśli chcemy to smarujemy boki formy masłem i wysypujemy 1 łyżką sezamu i 1 łyżką czarnuszki. Tort będzie miał takie ładne boczki.. Ale oczywiście można to pominąć i tez będzie dobre.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni.
Do garnka wrzucamy nasz kalafior z jedna łyżeczką soli. Gotujemy ok 15 minut, kalafior nie może być rozgotowany ale tez nie za twardy. Odcedzić, ostudzić.
Obieramy cebule i odkrajmy parę plastrów, pójdą na górę ciasta. Resztę drobno siekamy. Smażymy razem z rozmarynem na oliwie ok 10 min, na małym ogniu. Studzimy.
W misce mieszamy jaja i bazylie i ostudzaną cebule. Dodajemy przesianą mąkę, proszek do pieczenia, kurkumę, parmezan i 1 łyżeczkę soli. Sporo pieprzu. Dobrze wszystko mieszamy by nie było grudek.
na koniec dodajemy kalafiorowe różyczki. Mieszamy ostrożnie żeby część została cala.
Formę do tortów wykładamy papierem i smarujemy boki masłem jw. Wrzucamy nasza kalafiorowe ciasto. na górze układając plastry cebuli. Pieczemy pośrodku piekarnika 45 minut, ciasto musi być z góry zrumienione a wetknięty patyczek suchy. u mnie trwało to zatem dłużej, chyba z 60 min piekłam...
Po upieczeniu wyciągamy z piekarnik i dajemy mu 25 minut odpocząć/ostygnąć. Jemy cieple lub letnie. ale jak już napisałam zimne tez jest ok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz