Chciałabym to wszystko co robiłam dodać, ale raz, nie robiłam w sumie zdjęć, dwa, nie wiem przez to co robiłam ;) Byłam przez dwa tygodnie na jaglanym detoksie, zakupiłam będąc w Polsce książkę pana od bloga http://gotujzdrowo.com/ i wypróbowałam. Super przepisy ,super jedzenie, super samopoczucie.
Polecam!
W sumie stwierdziłam ze dane produkty tez b. często znajdują sie u mnie w garnku. jest wiec ok. Mój organizm sam prosi o pewne dania i składniki a ja teraz będąc bardziej świadoma co zakwasza nasz organizm a co ma naturę zasadowa mogę lepiej wybierać.
Dzisiejsza surówka jest inna odsłoną naszej tartej marchewki. Jest jednak, dzięki imbirowi, bardziej orientalna w smaku. Jest także dzięki niemu rozgrzewająca.
Nadaje sie jako dodatek do obiadu ale mogłaby również powędrować do pracy gdyby dodac do niej jakichś ziaren lub orzechów.
na dużą michę potrzebujemy:
- 1 kg marchwi, startej na tarce- grube oczka
- garść posiekanej świeżej mięty
Sos:
- sos z 2 cytryn
- sok z limonki
- kawalek (5 cm) imbiry stratego na drobnej tarce
- 6 łyżek miodu
- 6 łyżek oliwy
Mieszamy składniki sosu. Oczywiscie przy mniejszej ilości marchwi robimy mniej sosu.
Sos mieszamy z marchwią i miętą i chwile dajemy sie przegryźć.
Polecam!
W sumie stwierdziłam ze dane produkty tez b. często znajdują sie u mnie w garnku. jest wiec ok. Mój organizm sam prosi o pewne dania i składniki a ja teraz będąc bardziej świadoma co zakwasza nasz organizm a co ma naturę zasadowa mogę lepiej wybierać.
Dzisiejsza surówka jest inna odsłoną naszej tartej marchewki. Jest jednak, dzięki imbirowi, bardziej orientalna w smaku. Jest także dzięki niemu rozgrzewająca.
Nadaje sie jako dodatek do obiadu ale mogłaby również powędrować do pracy gdyby dodac do niej jakichś ziaren lub orzechów.
na dużą michę potrzebujemy:
- 1 kg marchwi, startej na tarce- grube oczka
- garść posiekanej świeżej mięty
Sos:
- sos z 2 cytryn
- sok z limonki
- kawalek (5 cm) imbiry stratego na drobnej tarce
- 6 łyżek miodu
- 6 łyżek oliwy
Mieszamy składniki sosu. Oczywiscie przy mniejszej ilości marchwi robimy mniej sosu.
Sos mieszamy z marchwią i miętą i chwile dajemy sie przegryźć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz