Zrobilam ten torcik ostatnio. Na zimno smakowal lepiej niz na cieplo wiec nadaje sie na jakis wypad.
W przepisie bylo ze trzeba zrobic trzy warstwy ciasta ale nastepnym razem zrobie tylko dwie, ta posrodku mi sie nie upiekla i ciasto bylo surowe. Ciasto tez rwalo mi sie przy walkowaniu, wiec mozna jakies inne uzyc, tez kruche. Można by tez dodac wiecej skladnikow, jakis szpinak czy cos. Ogólnie smaczny i robi sie go w miare szybko.
Skladniki:
- 300 g maki
- 180 g masla
- 1kg ziemniaków w plasterkach
- ziola prowansalskie
- 350 g sera feta
- 2 zabki czosnku
- jajko
- szklanka smietany
- sól
- pieprz
Z maki, 150 g masla, szczypty soli i odrobiny wody zagniesc ciasto. Wstawic do lodówki.
Ziemniaki gotowac 3 min. odcedzic. Oprószyc sola i pieprzem. Z ciasta wykroic 3 kólka ( lub dwa, jak zrobie nastepnym razem ). Fete doprawic czosnkiem i pieprzem ( u mnie w praktyce bylo ze czosnek cienko pokroilam w plasterki i polozylam na fecie ). Ukladac w natluszczonej tortownicy na zmiane z ziemniakami posypanymi ziolami i wiorkami z reszty masla i masa serowa. Na wierzch polozyc ostatni krazek ciasta.
Torcik posmarowac jajkiem i piec 40 min w 200 stopniach. Nastepnie ponakluwac widelcem i polac smietana i piec jeszcze 20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz