Pichce ale nie mam czasu wrzucac, zdjec uploadowac a nawet i robic bo dania czasem znikaja szybciej niz ja po aparat siegne. Teraz jestem tez w trakcie gotowania zupy z dyni, ale pieczonej wiec czekam jak sie upiecze... a w przerwie w siekaniu przepisy dwa, zupa i salatka bo taka byla dokladna kolejnosc naszego obiadu/kolacji. A propo kolacji, no tej to juz zuplnie nie jadam bo jak powyzej. Jesli obiad jest miedzy 18 a 19 a czasem i pózniej to kolacyjek juz nie ma. Troche czasem tesknie za starym obrzadkiem: obiad o 13-14 a potem wieczorkiem jakies kanapki czy inne na cieplo dania.
A wracajac do zupy ( bez zdjecia, bo i tak wiadomo ze byla czerwona) nigdy nie jadlam zupy z papryki a wpadl mi w rece jakis prosty przepis wiec machnelam. Jako ze byla malo sycaca zrobilam salatke. i zupa i salatka Pyszna.
To co lecim?
Zupa;
- 4 czerwone papryki- ja dalam 5 bo mialam male
- 1 cebula, drobno pokrojona
- 2 zabki czosnku, pokrojone
- 1 lyzeczka tymianku swiezego ale ja dalam suszony
- 1 lyzka przecieru pomidorowego- ja poddusislam pomidora
- 500 ml bulionu
- troche sera feta- to juz mój dodatek do posypania na talerze
Piekarnik rozgrzac do 220 stopni. Papryke umyc i wlozyc do piekarnika, piec az sie zbrazowi i bedziemy pewni ze skóra bedzie schodzic. Po wyjeciu wlozyc do woreczka ( ja dalam do miski i przykrylam folia) i ostudzic, lepiej skóra schodzi.
Papryke obrac, wyciac gniazda nasienne i pokroic na kawalki, i tu przepis mówi zeby czesc zmiksowac a czesc pokroic na mniejsze kawalki które beda potem w zupie. Ja wszystko zmiksowalam W garnku rozgrzac troche oliwy i podsmazyc cebule z 5 min. dodac czosnek i tymianek, jeszcze chwilke podsmazyc. Dodac pure z paryki, przecier lub pomidora ( ja pokrojonego podsmazylam chwile i takiego dodalam ) i kawalki pozostalej papryki, jesli zdecydowalismy sie jakies zostawiac. Zamieszac dodac bulion, 5 minut pogotowac i gotowe. Rozlac talerze i posypac pokrojona feta.
Salatka:
Pól filizanki rodzynek namoczyc w filizance mocnej herbaty. Seler naciowy pokroic na drobne plasterki. Obrac i pokroic jablko, skropic sokiem z cytryny. Obrac i pokroic awokado. Wszystko wymieszac, dodac majonez. Doprawic sola i pieprzem. Schlodzic.
Tyle przepis. Wszystko bylo dobre ale ja dodalam jeszcze orzechów wloskich a potem jeszcze drobno pokrojony ser, a Mój doprawil nie wiadomo czym, na pewno dodal czosnku granulowanego i orginalny smak zaginal, choc nadal bylo dobre :)
A wracajac do zupy ( bez zdjecia, bo i tak wiadomo ze byla czerwona) nigdy nie jadlam zupy z papryki a wpadl mi w rece jakis prosty przepis wiec machnelam. Jako ze byla malo sycaca zrobilam salatke. i zupa i salatka Pyszna.
To co lecim?
Zupa;
- 4 czerwone papryki- ja dalam 5 bo mialam male
- 1 cebula, drobno pokrojona
- 2 zabki czosnku, pokrojone
- 1 lyzeczka tymianku swiezego ale ja dalam suszony
- 1 lyzka przecieru pomidorowego- ja poddusislam pomidora
- 500 ml bulionu
- troche sera feta- to juz mój dodatek do posypania na talerze
Piekarnik rozgrzac do 220 stopni. Papryke umyc i wlozyc do piekarnika, piec az sie zbrazowi i bedziemy pewni ze skóra bedzie schodzic. Po wyjeciu wlozyc do woreczka ( ja dalam do miski i przykrylam folia) i ostudzic, lepiej skóra schodzi.
Papryke obrac, wyciac gniazda nasienne i pokroic na kawalki, i tu przepis mówi zeby czesc zmiksowac a czesc pokroic na mniejsze kawalki które beda potem w zupie. Ja wszystko zmiksowalam W garnku rozgrzac troche oliwy i podsmazyc cebule z 5 min. dodac czosnek i tymianek, jeszcze chwilke podsmazyc. Dodac pure z paryki, przecier lub pomidora ( ja pokrojonego podsmazylam chwile i takiego dodalam ) i kawalki pozostalej papryki, jesli zdecydowalismy sie jakies zostawiac. Zamieszac dodac bulion, 5 minut pogotowac i gotowe. Rozlac talerze i posypac pokrojona feta.
Salatka:
Pól filizanki rodzynek namoczyc w filizance mocnej herbaty. Seler naciowy pokroic na drobne plasterki. Obrac i pokroic jablko, skropic sokiem z cytryny. Obrac i pokroic awokado. Wszystko wymieszac, dodac majonez. Doprawic sola i pieprzem. Schlodzic.
Tyle przepis. Wszystko bylo dobre ale ja dodalam jeszcze orzechów wloskich a potem jeszcze drobno pokrojony ser, a Mój doprawil nie wiadomo czym, na pewno dodal czosnku granulowanego i orginalny smak zaginal, choc nadal bylo dobre :)
juz gdzieś czytałam że pieczone warzywa w piekarniku a potem używane do potraw są lepsiejsze :-) nie próbowałam bo piekarnik mamy na prąd a prąd z dynama i kręcić mi się nie chce :-)
OdpowiedzUsuńpod poprzednią notką zapytałam czy placki tortila robisz sama czy kupujesz ale nie wiem jaki trol zakutał moje literki !
zmorka
No tak tobys sie nakrecila tym dynamem :)
OdpowiedzUsuńliterki faktycznie zjadlo bo ani widu ani slychu a tortille kupuje gotowe,pewnie mozna samemu zrobic ale nawet sie nie interesowalam jak.