niedziela, 24 lipca 2011

Tortilla z kurkami

Patrzac przez okno nie chce mi sie wierzyc ze jest lato. Leje i wieje. Październik.
Caly dzien spedzam wiec w lozku, na szczescie niedziela wiec można. Obiad postanowilam zrobic zatem szybki i nieskomplikowany, a takze troche przypominający mi wakacje. Tortille z kurkami jadlam lata temu na pld. Francji. Lubie prostote tego dania, przewaznie sklada z sie z ziemniakow, sera i jaj. Mozna ja urozmaicać róznym innymi dodatkami, warzywami, grzybami, miesem. Mi smakuje wlasnie ta z kurkami, do tego jakas salatka i mozna sie zajadac.
Tortilla jest idealnym daniem biwakowym, mona także podawac ja na zimno jako przekaske.
U mnie dzis jako obiad niedzielny ;)

100 g kurek ( mozna dac wiecej ja mam tylko tyle )
6 nieduzych ziamniakow, wczesnie ugotowanych
ser tarty
4 jaja
oliwa

Jajka rozbeltac w misce, doprawic sola i pieprzem a takze ziolami wg uznania np majeranek, tymianek. Kurki podsmazyc na patelni, ostudzic i dodac do jaj. Ziemniaki pokroic w plasterki i takze je podsmazyc. Mozna je teraz zalac jajami, lub ostudzone dodac do miski. Jak kto woli. Nastepnym krokiem jednak jest by na rozgrzna patelnie wylac jaja z zawartoscia, równomiernie rozlozyc kurki i ziemniaki i smazyc. Gdy omlet juz mocno sie zetnie trzeb go obrócić na druga strone. Operacja troche skomplikowana, ja przykladam duży talerz, zsuwam na niego omlet, obracam i kładę druga strona na patelnie. Chwile smażyć i podawać.

1 komentarz: