Po raz 1wszy jadłam czerwona karmelizowana cebule w restauracji, siedziałam z dwoma znajomymi które od lat kucharza wiec od razu dostałam instrukcje jak to zrobic.
Moje ulubione kombi, które podaje jako imprezowa przekąskę to krakers z kozim serem, cebulka i świeżym tymiankiem. `
Będąc ostatnio w Anglii zobaczyłam w sklepie chutney, właśnie z karmelizowanej cebuli razem z żurawiną. Byl przepyszny i szybko zniknął, zostawiłam sobie słoik żeby spróbować samemu zrobić taki chutney.
Parę dni temu natrafiłam na innym kulinarnym blogu przepis na konfiturę z karmelizowanej cebuli: http://whiteplate.blogspot.com Miałam wszystkie potrzebne składniki, wiec zrobiłam. Bez żurawiny żeby zobaczyć jaki jest smak, następnym razem dodam. Z 6 cebul wyszedł mi jeden słoik, ten jest próbny. Następnym razem zrobię więcej żeby moc obdarować przyjaciół a także żeby i dłużej sie rozkoszować.
Podaje wiec za ''whiteplate'':
6 łyżek oliwy
5 czerwonych cebul, obranych i drobno posiekanych - ja dalam 6
3 łyżki brązowego cukru
1 łyżeczka granulowanego czosnku
100 ml wina (czerwonego lub białego, dowolnie) - u mnie bylo czerwone
200 ml wody
3 listki laurowe
sok z 1/2 cytryny
4 łyżki octu balsamicznego
sól i pieprz do smaku
Oliwę rozgrzać w garnku.
Dodać cebulę i dusić na jak najmniejszym ogniu przez 15 minut, aż cebula zmięknie.
Dodać brązowy cukier, dusić 3 minuty.
Dodać czosnek, listki laurowe, wino i wodę. Dusić na małym ogniu aż woda wyparuje a cebula będzie bardzo miękka ( ok.45 min )
Doprawić sokiem z cytryny, octem balsamicznym, solą i pieprzem. Po ok. 3 minutach zdjąć z ognia, wyjąć liście laurowe i przełożyć do słoiczków. Ja zrobilam jeden sredni, bo malych nie posiadlam.Podawać z serami, mięsem, na ciepło lub zimno.
Moje ulubione kombi, które podaje jako imprezowa przekąskę to krakers z kozim serem, cebulka i świeżym tymiankiem. `
Będąc ostatnio w Anglii zobaczyłam w sklepie chutney, właśnie z karmelizowanej cebuli razem z żurawiną. Byl przepyszny i szybko zniknął, zostawiłam sobie słoik żeby spróbować samemu zrobić taki chutney.
Parę dni temu natrafiłam na innym kulinarnym blogu przepis na konfiturę z karmelizowanej cebuli: http://whiteplate.blogspot.com Miałam wszystkie potrzebne składniki, wiec zrobiłam. Bez żurawiny żeby zobaczyć jaki jest smak, następnym razem dodam. Z 6 cebul wyszedł mi jeden słoik, ten jest próbny. Następnym razem zrobię więcej żeby moc obdarować przyjaciół a także żeby i dłużej sie rozkoszować.
Podaje wiec za ''whiteplate'':
6 łyżek oliwy
5 czerwonych cebul, obranych i drobno posiekanych - ja dalam 6
3 łyżki brązowego cukru
1 łyżeczka granulowanego czosnku
100 ml wina (czerwonego lub białego, dowolnie) - u mnie bylo czerwone
200 ml wody
3 listki laurowe
sok z 1/2 cytryny
4 łyżki octu balsamicznego
sól i pieprz do smaku
Oliwę rozgrzać w garnku.
Dodać cebulę i dusić na jak najmniejszym ogniu przez 15 minut, aż cebula zmięknie.
Dodać brązowy cukier, dusić 3 minuty.
Dodać czosnek, listki laurowe, wino i wodę. Dusić na małym ogniu aż woda wyparuje a cebula będzie bardzo miękka ( ok.45 min )
Doprawić sokiem z cytryny, octem balsamicznym, solą i pieprzem. Po ok. 3 minutach zdjąć z ognia, wyjąć liście laurowe i przełożyć do słoiczków. Ja zrobilam jeden sredni, bo malych nie posiadlam.Podawać z serami, mięsem, na ciepło lub zimno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz