niedziela, 27 marca 2011

Sznycle z selera

Moj detox trwa wiec obiadek niedzielny zrobiłam memu miłemu. Tym razem kotlety z selera, które od lat sa moja ulubiona pozycja w naszym menu. Sa proste do zrobienia i smakują wybornie. Przepis pochodzi z książki: 365 potraw. Szybko, smacznie zdrowo. Przepisy sa na kazdy dzien roku. I tak gdybym chciała robić dzień po dniu musiałabym dzis serwować: spaghetti z sosem warzywnym i krem anyżowy ;)
Ale nie, dziś u nas seler z młodymi ziemniaczkami i surówka takoż z selera. A ja zjadam zupę z cukinii.

Najpierw surówka:

seler
jabłko
jogurt lub śmietana
chrzan

Seler i jabłko zetrzeć na drobnej tarce dodać trochę jogurtu i łyżeczkę chrzanu. Posolić trochę, Spróbować i jakby było za mdłe dodać jeszcze chrzanu. Mozna tez dodać utartej marchwi, te na drobnej tarce.

Sznycle

Na każdą osobę po dwa cienkie plasterki selera
żółty ser
jajo
tarta bułka
mielony imbir, sol- ja przeważnie nie dawałam imbiru bo zapomniałam ze tak jest w przepisie

Selera pokroić na plasterki, 1/2cm. Plasterki ugotować do miękkości ale żeby sie nie rozpadały. Lekko osolić (jesli trzeba bo ja soliłam wodę) i oprószyć imbirem. Pomiędzy dwa plasterki wkładać odpowiednio przycięty plasterek sera. W miarę gruby. Obtoczyć najpierw w jajku a następnie w bułce. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu.


Moja zupa.
Duza cukinia lub kabaczek - nie wiem które jest które, ja mam zielona courgete
bulion
serek kremowy

Cukinie ugotować w bulionie. Zmiksować dodać serek i gotowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz